Komentarze: 0
Dzisiaj przyszedl do mnie Sylwiuch - wstreciuch!!! Tak wpadl, zawialo i juz go nie bylo:) Ona to jest naprawde walnieta, wszedzie jej pelno:) (jesli Sylwiuniunia to czyta po pomachajmy jej :P). Az mi sie tak milutko zrobilo jak przyszlo to cosik :) Bo ja w ogole ja bardzo loobie :P Chyba jak nikogo innego, jak na razie oczywiscie :P No, ale mam nadzieje, ze ona zawsze bedzie, bo jakby jej nie bylo .... to by sie nagle zrobilo tak strasznie pusto. Jezu nawet nie chce o tym myslec!!! Ona jest i bedzie zawsze i tak ma juz byc :)))))))))))